Wodne Psy czy Dowodne?
Często wypoczywając nad wodą widzimy psy, które chętnie korzystają z jej uroków. Inne z kolei unikają jej i żadną siłą nie można zmusić ich do kąpieli, zabawy czy aportowania.
W systematyce FCI, czyli Międzynarodowej Feredarcji Kynologicznej istnieje spacjalna sekcja psów wodnych, więc ich predyspozycje do przebywania w wodzie są jak najbardziej uzasadnione. Jeśli lubimy przebywać nad wodą, to psy wodne, lub inaczej dowodne (aportujące) będą dla nas idealnym towarzyszem.
Psy dowodne, służące jako aportery, czyli w założeniu przynoszące z wody upolowane ptactwo wodne, idealnie spełniają się w penetrowaniu mokradeł, stawów, jezior. Poza tym, że aportują jak wiele psów na lądzie, dodatkowo posiadają właśnie takie umiejętności.
Psy wodne, dla których woda to ich żywioł, potrafią wypływać w morze, nurkować w jeziorze i pokonywać znaczne odległości wpław. Cechą wspólną różnych ras psów o tych znamionach jest duża pojemnośc płuc, a co za tym idzie dobra wydolność oddechowa, umiejętność sprawnego pływania i specyficzna sierść, umożliwiająca zachowanie odpowiedniej ciepłoty ciała w akwenie.
Duża klatka piersiowa z zaokragonymi żebrami daje psu wyporność, a rozbudowane kończyny dolne o mocnej muskulaturze ułatwiają pływanie. By również podołać ciężarowi aportowanego przedmiotu czy ptactwa konieczna jest silna szczęka i szyja, raczej krótsza.
Niewiele ras psów spełnia te wszystkie wymagania, ale z pewnością można wymienić te rasy, które zdolne są do długotrwałego pływania daleko od brzegu, często we wzburzonej i głębokiej wodzie czy aportowania i nurkowania.
Spis treści
Chesapeake Bay Retriever
To rasa psa niezwykle rzadko spotykana w Europie, której nie pojawia się na wystawach psów. W USA hodowana głównie przez myśliwych i częściej spotykana, ale również mało liczna.
Historia rasy sięga XIX wieku, kiedy to na pokładzie ratowanego statku, płynącego z Anglii znaleziono dwa szczeniaki podobne do labradorów. Jeden z nich o czarnej maści trafi do doktora Jamesa Stewarta mieszkającego nad zatoką Chesapeake. Psy od razu dały się poznać jako idealne aportery, lubiące rwące i zimne wody. Dokonywano następnie różnych skojarzeń tych psów, by te cechy utrzymać.
Klub rasy powstał w 1918 roku, a jego zadaniem było utrzymywanie cech użytkowych rasy. Z tego względu retrievery z Chasapeake różnią się od powszechnie nam znanych tym, że nie są urodziwe, ale za to silne, mocne i zwarte. Caharakter nie należy do łatwych, ponieważ są uparte, ale również doskonałymi stróżami i obrońcami.
Chesapeake Bay Retriever to pies o beczkowatek klatce piersiowej, mocnej budowy i szyi średniej długości. Zad jest lekko wyższy od kłębu, a kątowanie kończyn nie jest zbyt duże. Sierść spełnia wszystkie niezbędne wymogi polowania w mrozie, zimnej wodzie, śniegu, wilgoci – jest krótka i bujna, z podszerstkiem bardzo gęstym i zwartym. Włos okrywowy jest natłuszczony, dzięki temu woda z niego spływa natychmiast. To pies typowo myśliwski, potrzebujący ruchu i bodźców – nie nadający się do życia w mieście. Rasa stworzona przede wszystkim na użytek człowieka, do pracy w trudnych wodnych warunkach.
Nowofundland
Psy tej rasy są znane i powszechne w Europie, wpaniale prezentują się na wystawach i brylują na ringach oraz są mieszkańcami miast, często już nie mając dostępu do wodnego żywiołu.
Mają wiele wspólnych przodków z Chesapeakiem Bay Retrieverem. W XIX wieku były niesamowicie modne na Wyspach Brytyjskich, co doprowadziło do tego, że łaciaty duży protoplasta Greater Newfoundland był coraz mniej widoczny w następcach i szata łaciata biało-czarna całkowicie zanikła. Obecnie umaszczenie nowofundlanda jest czarne lub brązowe.
Historia rasy to przede wszystkim wykorzystywanie psów do pracy pociągowej. Służyły do transportu złowionych ryb, wyciągania sieci z wody, wyławiania ryb zaplątanych w sieci, przy cieżkiej pracy rybaków w Nowej Fundlandii.
Zaangażowanie nowofundlandów w pracę oraz niesamowite umiejętności nurkowania na kilka metrów spowodowały, że zaczęto organizować w Szwajcarii i Anglii pod koniec XIX wieku zawody z ich uczestnictwem. Obecnie działają prężnie kluby w całej Europie.
Psy molosowate w typie górskim, potocznie zwane wodołazami, znane już były w XVII wieku. Ich wspaniała sylwetka Odporność na surowe warunki klimatyczne, dobra kondycja, elastyczne i swobodne ruchy to cechy dodatkowe, które sprawiają, że pies świetnie spełnia się w pracy.
Nowofundlandy znane są również z tego, że posiadają wspaniały, przyjacielski charakter. Znane są z delikatności i łagodności w stosunku do ludzi, a szczególnie wobec dzieci.
Obecnie to pies wykorzystywany w ratownictwie głównie morskim i pies zaprzęgowy (sportowo) oraz pies – towarzysz.
Landseer
To kuzyn nowofundlanda, o podobnych cechach charakteru, również zaliczany do molosów w typie górskim. Różni ich przede wszystkim szata – a właściwie umaszczenie. Landseer uznawany jest często za odmianę nowofundlanda w innej wersji kolorystycznej – biało-czarnej. Międzynarodowa Federacja Kynologiczna uznaje landsera za odrębną rasę, o wzorcu nr 226.
Na Nowej Fundlandii dominowały dwa typy psów, z których jeden – Lesser Newfoundland – średni i jednomaścisty stał się przodkiem retrieverów z Labradoru i Chesapeake, drugi nowofundlandów i landseerów.
Landsery są łagodne, odważne, bardzo inteligentne i przyjaźnie nastwione do ludzi. Spokój i cierpliwość wobec dzieci to cechy, dzięki którym zyskują miano wiernych i oddanych towarzyszy. Tolerancja wobec zwierząt, posłuszeństwo i oddanie właścicielowi sprawiają, że doskonale funkcjonują w stadzie zarówno ludzkim, psim jak i mieszanym. Te potulne olbrzymy, sięgające nawet 82 cm wysokości w kłębie o łagodnym usposobieniu potrafią wspaniale aportować i służyć opiekunowi w pracy.
Psów tej rasy nie należy traktować z przymrużeniem oka, jako wielkie pluszaki, ponieważ w razie potrzeby potrafią jak najbardziej wykazać się instynktem obronnym, odgradzając swym ciałem intruza od członka stada. Raczej nie szczekają, nie warczą i nie pokazują zębów, ale przy całej swej anielskiej łagodności zdarza się, że samce mogą być agresywne wobec innych samców.
Sprawdzają się jako ratownicy morscy, są bardziej wytrzymałe od nowofundlandów i zadziorniejsze. Bardzo wrażliwe na głos przewodnika wymagają spokojnego szkolenia, jasnych wymagań i konsekwencji.
Portugalski pies wodny
Rasę uważa się za najstarszą aportującą z wody. Historia rasy sięga aż czasów Fenicjan, dzięki którym trafiła na Półwysep Iberyjski. Znane są wzmianki z 1297 roku o tym, jak psy z Portugalii ratowały tonących rybaków z wody. Czarny pies z długą sierścią, ogolony od ostatniego żebra z pomponem na ogonie znalazł swe miejsce na początku XVII wieku w słowniku języka portugalskiego jako pies wodny, zatem historia rasy jest bardzo bogata, acz niezwykle tragiczna.
Portugalczyki uchodzą za najbardziej wodne z wodniaków. Potrafiły wypływać z rybakami w ocean, gotowe do tego, by w każdej chwili rzucić sie w fale po sieć lu zagubiony przedmiot. Doskonali pływacy pełnili rolę kurierów wysyłanych na ląd z wiadomościami, po dostawę wody lub żywności. Ich ważna rola w rybołóstwie zmalała wraz z rozwojem techniki, kiedy wyparły je łodzie napędzane silnikami i w XX wieku rasa znikła.
Dopiero w 1934 roku po latach nieobecności pod nazwą barbedos pokazane zostały w Lizbonie, gdzie zyskały przychylność bogatego armatora, który następnie zakupił kilka sztuk z rejonu Algarve, by posłużyć za wzorzec w 1938 roku. Dzięki temu, że Vasco Bensaude hodował te psy przez prawie 30 lat i nie sprzedawał raczej swych miotów, rasa nadal nie była popularna i nie interesowała kynologów.
Po śmierci armatora w 1968 roku celebrytka księżna Citron de Castello Branco przejęła psy, które dzięki jej umiłowaniu do hodowli koni, psów myśliwskich, corridy zyskały na popularności. Jednak zawzięta i bezwzględna kobieta nie czyniła tego bezinteresownie. Gdy nie uzyskała dofinansowania ze strony kynologów portugalskich i ministerstwa rolnictwa oraz nie hołubiono jaj jak należy, doprowadziła w 1970 roku do śmierci tych pięknych psów, redukując osobiście ich liczbę do 18 sztuk z 60! Żaden pies, będący „pod opieką” księżnej nie został sprzedany w Portugalii ani sprezentowany komukolwiek. Astronomiczne ceny, jakie podawała przy chęci sprzedaży psów do USA, blokowały skutecznie eksport za granicę. Po kilku latach, emigrując do Meksyku, usunęła wszystkie okazy w komorze elektrycznej w schronisku dla psów Lizbonie. Zostało zaledwie kilka sztuk portugalskich psówwodnych w ZOO i u wroga księżnej Antoniego Cabrala.
Ten smutny scenariusz doprowadził do tego, że rasa nie jest znana i po prostu jej nie ma. W Portugalii prawie nie wystepują, nielicznie w USA i pozostałych krajach.
Białe kruki wśród rasy występują w dwóch odmianach sierści – kędzierzawej (w małe, ścisłe loczki) i falistej. Ich miłośnik Vasco Bansaude twierdził, że w tej rasie ważna jest przede wszyskim użytkowość, a nie wygląd. Psy, które nie wykazywały ochoty do pływania – były eliminowane z hodowli. Do tej pory portugalski klub wykorzystuje metody ćwiczeń w morzu, opracowane przez armatora.
Portugalski pies wodny nie ma przypominać w żadnym razie pudla. Głowę powinien mieć szeroką, kufę i szyję krótszą, a klatkę piersiową beczkowatą, z kończynami niewiele ukotątowanymi. W kontraście do pudli – strzyzenie psa ma pełnić tylko i wyłącznie funkcję praktyczną, nie posiadającą znamion estetyki.
Eskarabahos