Kot Sfinks Kanadyjski – charakter, opis, cena i żywienie

głowa sfinksa kanadyjskiego

Sfinks kanadyjski inaczej Canadian sphynx – protoplasta większości współczesnych łysych kotów często bywał określany „przybyszem z kosmosu”, „kotem księżycowym”, a nawet wybrykiem natury, bo kto to widział, by kot był łysy… Koty tej rasy posiadają duży urok osobisty i niestety są bardzo delikatne i wrażliwe na warunki otoczenia.

Wszystko o sfinksach kanadyjskich

łysy kot

Wzorcem rasy sfinks kanadyjski jest obecnie sfinks amerykański. Sfinksy klasyfikowane są jako Sfinks kanadyjski – canadian sphynx – koty krótkowłose i somalijskie – III kat. FIFe kod EMS: SPH.

Krajami Jego korzeni są Kanada, Holandia i ostatecznie w największym stopniu USA.

Sfinksy to koty czułe, przyjacielskie, towarzyskie i niezwykle kochające.

Odznaczają się muskularnym, umięśnionym, przy tym gładkim tułowiem; średniej długości zaokrągloną i dobrze umięśnioną szyją; łukiem karku (potężnego zwłaszcza u kocurów), łączącym ramiona z podstawą czaszki; ciałem średniej wielkości do długiego; szeroką i zaokrągloną klatką piersiową, niekiedy lekko cylindryczną; brzuchem zaokrąglonym jak po solidnym posiłku lecz nie grubym tzw. Brzuch doniczkowy; przy tym głową średniej wielkości, o kształcie zmodyfikowanego klina o zaokrąglonych konturach, nieco dłuższego niż szerszego. Czaszka u sfinksa ma kształt lekko zaokrąglony z płaskim czołem i wystającymi kościami policzkowymi, profil – stop niewielki. Sfinksa charakteryzuje mocna, zaokrąglona kufa z wyraźną brodą.

Uszy sfinksa są duże, szerokie u podstawy, otwarte, delikatnie zaokrąglone na końcach, ustawione prosto, nie za wysoko, ale i nie za nisko i nie na czubku głowy. Ich wnętrze jest całkowicie pozbawione owłosienia. Dopuszcza się niewielką ilość sierści na zewnętrznych krawędziach i tylnej powierzchni.

Czubek nosa jest podkreślony delikatnym zakrzywieniem w dół, kolor nosa to szaro-niebieski, nos sfinksa posiada delikatny stop w profilu.

Każdy kot posiada swoją dumę i chlubę w postaci ogona. Nie inaczej jest ze sfinksami.

U sfinksów ogon jest giętki, zwężający się ku górze, przypomina On bicz, długość ogona natomiast proporcjonalna jest do ciała. Na końcówce może mieć ozdobny lwi pompon.

Długość kończyn także koresponduje proporcjonalnie z rozmiarem ciała, posiadają One średnio mocnej budowy kościec i mocną muskulaturę.

Tylne łapy są nieco dłuższe od przednich, a przednie szeroko rozstawione, stopy mają średnią wielkość, mają kształt owalny i wyposażone są w długie, smukłe palce. Poduszki łap są znacznie grubsze niż u przedstawicieli innych ras, a tym samym możemy odnosić wrażenie, jakby kot chodził na poduszkach powietrznych. Palce sfinksa są bardzo długie, smukłe, wystające.

Opis rasy i charakterystyka rasy

kot

Niezwykle kontaktowe sfinksy to koty bardzo czułe, łagodne, inteligentne i przyjacielskie. Zarażające optymizmem sfinksy są delikatne i pozbawione agresji. Uwielbiają ludzi i spędzanie z Nimi czasu, biorą czynny udział w domowym, rodzinnym życiu, są nieodłącznymi towarzyszami swoich opiekunów, poza tym nie znoszą samotności.

Nie są to niezależne koty, zajmujące się same sobą i żyjące z boku swoim własnym życiem.

Sfinks przywiązuje się do swojego opiekuna, nie koniecznie natomiast do miejsca, w którym żyje. Tęskni straszliwie za swoim człowiekiem, kiedy tylko na chwilę traci Go z oczu i zostaje sam.

Sfinksy są ciekawskie i odważne. Przez te cechy nie sprawiają kłopotów w podróży pod warunkiem, że są ze swoim człowiekiem i dobrze zaopiekowane. Sfinksa nie zestresuje też pobyt w nowych miejscach, jeśli tylko podróżuje z ukochanym opiekunem.

Ten kot będzie zabiegał każdego dnia o odpowiednią dawkę pieszczot, uwielbia przesiadywanie na kolanach opiekuna, głaskanie i przytulanie, czuje się przy tym pełnoprawnym członkiem rodziny. Sfinksy bardzo głośno mruczą, a skala dźwięków, jakie z siebie potrafią wydawać jest niebywale szeroka.

Kocięta tej rasy będą ciekawskie, radosne i niesłychanie energetyczne. Z upływem czasu i przybywającym kotu wiekiem „kocie adhd” będzie nieco słabło, jednakże kot nadal będzie aktywny. Z mieszanki zwinności i inteligencji otrzymujemy w efekcie kota wszędobylskiego.

Sfinks jest zawsze chętny do zabawy, tak z dorosłymi, jak i z dziećmi, czy innymi zwierzętami. Każda istota może liczyć na Jego życzliwość. Nie cierpi samotności i zawsze spragniony jest towarzystwa. Opiekun sfinksa też nigdy nie zazna samotności obdarzany regularnymi porcjami kociej czułości.

Długość życia sfinksa i tryb życia

Najczęściej sfinksy żyją od 12 do 15 lat. Hiperaktywne sfinksy uwielbiają się bawić, eksplorować każdy kąt i uczyć się.

Sierść i umaszczenie

Wibrysy i brwi u sfinksa mogą być kompletnie nieobecne. Kocięta mają bardzo pomarszczoną skórę. U dorosłych kotów powinna zostać zachowana możliwie jak największa ilość zmarszczek, w szczególności na głowie, ale tak, aby nie utrudniały i nie uniemożliwiały One kotu normalnego życia i funkcjonowania.

Przy głaskaniu niektórych kotów wyczuwać będziemy lekkie opory skóry.  Wynika to z tego, że kot wyglądający na pozbawionego owłosienia, pokryty jest w rzeczywistości delikatnym meszkiem.

Dopuszcza się szczątkowe owłosienie na nosie, zewnętrznej stronie małżowin usznych i ogonie, który może wieńczyć lwi pompon. Oczy sfinksów są duże, nieco wyłupiaste, mają kształt cytryn, lekko skośne w kierunku zewnętrznej krawędzi ucha (odległość pomiędzy Nimi powinna być nieco większa niż długość samego oka), Ich kolor powinien współgrać z kolorem ciała. Najbardziej pożądanym kolorem oczu u kota tej rasy jest niebieski.

Maści, jakie może posiadać sfinks to: jednolita, tygrysia, szylkretowa, albo bikolorowa. Akceptowane są wszystkie kolory, w tym biały.

Rozmiary i charakter

Wysokość w kłębie, jaką mogą osiągnąć osobniki tej rasy, wynosi 30 cm. U kocic i 35 cm. W przypadku kotów. Kot waży zwyczajowo średnio od 4 do 7 kg., a waga kotki waha się zazwyczaj w granicach 3-5 kg. Zaliczane są do kotów średnich. Samce mają wielkość znacząco większą od samic.

Sfinksy to koty o bardzo czułym i ujmującym charakterze, kochające i niezwykle towarzyskie. Są inteligentne i chętnie popisują się swoimi zdolnościami, a Ich ciepła i niemal naga skóra pozwala nam na odczucie bliskości i delikatności. Sfinks dobrze znosi podróże, pod warunkiem że jest z Nim Jego człowiek. Wesoły, żywy i aktywny uwielbia się bawić.

Jak dbać o zdrowie kota?

Sfinksy są w pielęgnacji i temacie dbałości o Ich zdrowie dość wymagające, bo nie tylko musimy dużo uwagi przywiązywać do odpowiedniego i wystarczająco częstego kąpania kota tej rasy, ale także chronienia Go przed zimnem i słońcem.

Nieodzowne będą jak u każdego kota, czy innego zwierzęcia domowego kontrole weterynaryjne, odrobaczanie w przypadku kociąt, szczepienia i u tej rasy bardzo ważne regularne kontrole kardiologiczne (EKG, albo USG serca). Do ochrony przed zimnem konieczne będzie dla sfinksa odpowiednie ubranko, a od słońca musimy Go chronić, podobnie jak chroni się skórę ludzką, używając kremów z filtrem. Zaniedbanie kwestii ochrony przeciwsłonecznej może się zakończyć nawet rakiem skóry.

Najczęstsze choroby u sfinksów

Mogą u Niego wystąpić m.in. kardiomiopatia przerostowa, dysplazja zastawki mitralnej, dolegliwości dermatologiczne, w tym mastocyzota, a także miopatia. Przy zaniedbanej skórze, kiedy nadmiernie osadzać się będzie wydzielina łojowa, może pojawić się nieprzyjemna woń.

Ponieważ Jego przodkami są przedstawiciele rasy rex, może dziedziczona Być przez Niego skłonność do patologicznych skurczów mięśni. Jest bardzo delikatny. Odznacza się wrażliwością na zmiany temperatur. Dlatego też będzie łatwo się przeziębiał lub przegrzewał. Z powodu braku sierści zagraża Mu  rak skóry. Zagrożenie jest tym większe, jeśli jest wystawiony przez dłuższy czas na wpływ  promieni UV.

Pielęgnacja kota

Sfinksa musimy kąpać regularnie raz na tydzień. Odsłonięta skóra będzie z kolei potrzebowała pielęgnacji specjalistycznymi środkami.

W czasie kąpieli nie możemy dopuszczać do tego by woda dostawała się do uszu naszego pupila.

Do samego mycia możemy używać tylko delikatnych gąbek i myjek, bez ostrej warstwy, aby nie uszkodzić naszemu kociakowi skóry.

Alergicy

sfinks

Reakcje alergiczne mogą się przytrafiać każdemu. Mogą mieć różne objawy od alergicznego zapalenia spojówek, przy którym odczuwać będziemy swędzenie, pieczenie, szczypanie i łzawienie oczu, a nawet obrzęk powiek, mogą u nas wystąpić oprócz tego kaszel, chrypka, katar sienny, kichanie, ogólne osłabienie i rozbicie, objawy atakujące górne drogi oddechowe, w skutek których – ściśle w następstwie Ich drażniącego wpływu, może rozwinąć się poważna infekcja, przez świszczący oddech, bezdech, duszność, skurcz oskrzeli Im towarzyszący, podwyższoną ciepłotę ciała, w skrajnych przypadkach ostrych reakcji mogą wystąpić nawet wysoka gorączka i szok anafilaktyczny.

Tak jak przebieg i intensywność reakcji alergicznej mogą być różne u różnych osób, tak i przyczyny reakcji organizmu mogą być różne. Najczęściej i najprościej dzieli się alergie ze względu na czynnik powodujący  reakcję niepożądaną i wywierający wpływ na organizm. Na trzy podstawowe rodzaje: kontaktowe np. na pewne kosmetyki, sierść zwierząt (jak to się umownie określa), wziewne np. na pyłki roślin (to także może być droga kontaktu i rodzaj alergii po spotkaniach z danym zwierzęciem, którego sierść nas uczula, odnosi się to w dużym stopniu do kotów) i pokarmowe np. na mleko.

O wystąpieniu, bądź nie, reakcji alergicznej u danej osoby, ale też zwierzęcia decydują tzw. Uwarunkowania osobnicze, to oznacza, że odpowiedzialny jest za to zespół cech indywidualnych danej jednostki.

Wielu alergikom towarzyszy niestety także alergia na sierść zwierząt. W tym miejscu postaramy się wyjaśnić czym jest taki rodzaj alergii i czy można sobie z Nim poradzić tak, by się Go pozbyć zupełnie.

Alergia jako określenie ma swój rodowód słowotwórczy w języku greckim. I oznacza w bezpośrednim tłumaczeniu odmienną reakcję. Osoba mająca alergię ma nieprawidłowe reakcje organizmu a ściśle układu limfatycznego (odpornościowego) na różne substancje i nawet te dla Niego niegroźne może odbierać jako ciało obce do zwalczenia, niestety w ostrych przypadkach nieprawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego, który różne komórki i substancje nieprawidłowo, błędnie rozpoznaje może dojść do tak skrajnej sytuacji, w której będziemy mieli do czynienia z chorobą autoimmunologiczną (autoagresją organizmu, który postrzegać jako obce i niepożądane komórki zacznie komórki swoich własnych tkanek). Układ immunologiczny u takiej osoby będzie reagował tak nieadekwatnie na czynniki uznane przezeń za potencjalnie szkodliwe, jakby do walki z kimś strzelającym z procy przygotowywać się do walki ofensywnej z użyciem armaty osadzonej na opancerzonym czołgu.

Twierdzi się, że psy mniej alergizują niż koty, choć nie musi to mieć potwierdzenia w reakcjach poszczególnych alergików. Jest w tym jednak z pewnością ziarnko prawdy i faktycznie tak może być. Skądinąd kot zaiste jest bardziej pokryty alergenami, a to dlatego, że dbając o swoją codzienną toaletę „myje się” – czyli dokładnie od stóp do głów wylizuje…

W kocim świecie stopień zaangażowania w tę czynność świadczy także o odpowiedniej pozycji w stadzie. Istnieją badania, które stwierdziły jednoznacznie, że koty żyjące w skupisku kilku osobników (w domach, gdzie jest Ich dwa i więcej), jeśli mniej dbają o swoją toaletę zaczynają się zderzać z ostracyzmem, być traktowane jak niepełnowartościowe. Jest to dużym kłopotem starszych i mniej sprawnych osobników, niektóre z Nich były nawet atakowane przez pobratymców zamieszkujących to samo terytorium, którzy uznali danego kota za nie dość czystego. W związku z powyższym każdy kot dba o czystość jak tylko umie i pilnie przeprowadza codzienną toaletę.

Wracając do alergenów, kwestia wylizywania futra może tutaj być kluczowa i zwiększać stopień alergizacji, gdyż koty podobnie jak psy swoje białka alergizujące posiadają w płynach i wydzielinach ustrojowych, a więc miejscem Ich powstawania są podobnie jak u psów przede wszystkim ślinianki, gruczoły łzowe, łojowe i odbytnicze, tyle, że białka są inne.

Mając w domu kota dodatkowo narażeni jesteśmy na znacznie większy i bliższy kontakt z Jego moczem i kałem, nie tylko poprzez czyszczenie kuwety, którego absolutnie nie powinien sam alergik wykonywać osobiście, ale także poprzez samo to, że kuweta stoi w mieszkaniu. Żwirki doskonale radzą już sobie obecnie z pochłanianiem przykrych zapachów, natomiast nie istnieje taki rodzaj wypełnienia do kuwety, który pochłaniałby, skutecznie Je absorbując i neutralizując alergeny. Mimo więc częstego sprzątania kuwety alergik narażony jest na alergię wziewną, a jeśli będzie samodzielnie sprzątał kuwetę także kontaktową. Kontaktowa alergia może się pojawić też w skutek zaistnienia okoliczności konfliktu z naszym pupilem. Mówi się, że o ile psom zdarza się epizodycznie załatwić się w mieszkaniu, nie czynią tego jednak intencjonalnie, to kot w swojej mądrości może umyślnie wysikać się poza kuwetą na np. ubranie właściciela, albo Jego ulubiony kocyk, czy fotel, gdy właściciel wykaże niesubordynację i zachowa się nie właściwie zdaniem czworonoga z wąsami… Nie bez powodu ukuło się powiedzenie „być wychowanym przez kota – bo to kot wychowuje właściciela, nie na odwrót”. To ostatnie można traktować naturalnie trochę pół serio, pół żartem, ale taka sytuacja może mieć miejsce w rzeczywistości współdzielonej z kocim przyjacielem.

Alergeny kocie znacząco mniejsze od alergenów innych domowych zwierzaków, mniejsze o 10 razy od alergenów kurzu domowego, a nawet od roztoczy, pleśni i pyłków unoszą się swobodnie w powietrzu wywołując najczęściej postać wziewną alergii.

Wedle szacunków 8 do 10% populacji przejawia alergie na czworonogi. Z czego w tej grupie u 46% występują silne reakcje, reszta to raczej nadwrażliwość. Jednakże alergicy muszą się każdorazowo liczyć z możliwością wystąpienia nawet tych mających burzliwy charakter reakcji o dużej intensywności i bardzo silnych.

Dotkliwa i intensywna reakcja alergiczna na kota może wystąpić u 30% astmatyków. Kocie alergeny mogą również spowodować astmę chroniczną.

Przyjmuje się też, że organizm może reagować tylko na pewne rasy kotów lub/i psów, albo szczególnie na jakiegoś osobnika. Są rasy produkujące znacznie większe ilości antygenów (substancji uczulających mówiąc najprościej), niż inne. Mówi się też, że osoba, która wychowywała się w otoczeniu zwierząt, w tym kotów i psów, ma szanse jako dorosła nie mieć reakcji alergicznych na kontakt z Ich alergenami. Badania dowodzą, że uodpornieniu przeciwalergicznemu sprzyja kontakt dziecka z alergenem jeszcze w okresie płodowym. Kobieta w ciąży powinna jednak uważać na kilka rzeczy. Po pierwsze nie powinna narażać się na kontakt z alergenami, jeśli ma już stwierdzoną alergię, w tym silne reakcje w przebiegu. Po drugie, co wiąże się z pierwszym w okresie ciąży nie wolno przyjmować wielu leków, w tym pewnych przeciwhistaminowych (przeciwalergicznych), bo korzyść z Ich zastosowania jest przeważana przez ryzyko dla dziecka. Alergia często niestety jest dziedziczona, po trzecie szok anafilaktyczny mógłby być groźny zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Po czwarte w końcu zwierzęta mogą i bardzo często są nosicielami różnych pasożytów i powodowanych przez Nie chorób. Mogą One nie zagrażać nawet naszemu czworonogowi, ale dla człowieka, kobiet w ciąży przede wszystkim, mogą być bardzo niebezpieczne. W przypadku kotów jedną z chorób najniebezpieczniejszych dla ciężarnej kobiety i Jej nienarodzonego jeszcze dziecka będzie toksoplazmoza.

Kontakt ze zwierzakami może więc mieć korzyści, ale jest jak zwykle pewne ale… Istotnie taka styczność może przyczyniać się w jakimś stopniu do uodpornienia, jednakże pod warunkiem, że układ odpornościowy danej osoby będzie pracował prawidłowo. Może być to pomocne, co nie znaczy, że dziecko z alergią, czy nawet osobę dorosłą powinniśmy narażając Ją na wystąpienie w krańcowym przypadku nawet szoku anafilaktycznego, próbować „odczulić” poprzez kontakt z alergenem i usiłując organizm takiego dziecka, czy osoby nauczyć innej reakcji niż ta, która jest danemu organizmowi właściwa, tzn. w Jego przypadku standardowa, choć nie zgodna z normatywną reakcją organizmu z w pełni prawidłowo funkcjonującym układem odpornościowym. Jeśli ktoś ma nawet szansę zniwelować w jakiś sposób swoje alergiczne reakcje, to z pewnością poszerzenie rodziny o jakiekolwiek zwierzę warto skonsultować z lekarzem, może tutaj najbardziej być pomocny alergolog (szczególnie jeżeli możemy i chcemy poddać się odczulaniu, bo i tak prędzej, czy później do Jego gabinetu trafimy). Faszerowanie się bowiem na własną rękę dostępnymi bez recepty preparatami przeciwhistaminowymi (przeciwalergicznymi) nie stanowi też metody na taki problem. Należy zaznaczyć przy tym, iż większość z Nich można stosować maksymalnie przez 10 dni, a żaden lek nie jest obojętny dla naszego zdrowia, tym bardziej, gdy stosowany jest długotrwale.

Alergie na psa i kota są podobne do siebie. Mogą mieć podobne objawy. Łagodne to zazwyczaj: świąd, duszność, surowiczy katar, te silne z kolei to najczęściej: silna duszność, objawy astmatyczne, pokrzywka, wysypka, zapalenie spojówek, zapalenie błony śluzowej nosa, obrzęk naczyniowo-ruchowy, najrzadziej wstrząs anafilaktyczny. Dzieci reagują znacznie mocniej, to też u Nich mogą do powyższych dolegliwości dołączać częściej niż u dorosłych: stan podgorączkowy, albo wysoka temperatura, uczucie rozbicia, objawy grypopodobne, czy w końcu atopowe zapalenie skóry. Przy długotrwałym kontakcie z kotem możemy w razie alergii nabawić się zapalenia zatok z powodu ciągłego kataru. Na skórze alergika reagującego na kota mogą pojawiać się bąble i rumień.

Na wywołanie reakcji alergicznej nie potrzeba wiele czasu. Niektórzy alergicy mogą zareagować na alergen już po kilku sekundach od kontaktu z Nim. Późna reakcja może pojawiać się do 24 godzin po kontakcie z alergenem w przypadku psa, w przypadku kota szacuje się, że reakcja opóźniona najczęściej pojawia się do 6 godzin po kontakcie z alergenami, chociaż rzadko, ale jednak może w obu przypadkach wystąpić także jeszcze później.

U zwierząt uczulają nas Ich wydzieliny np. ślina i sierść. Wyodrębniono z surowicy krwi alergików aż 28 alergenów psich. Z Nich 21 wywołuje reakcje związane z nadwrażliwością.

Najsilniej w alergiach na psa uczula białko Can f1. Największe Jego stężenia znajdują się w ślinie i złuszczonym psim naskórku, choć zawiera Je także psi kał i mocz. Antygeny psie Can f1 są fragmentarycznie podobne do kocich Fel d1. Dlatego osoby uczulone na koty mogą na zasadzie tzw. alergii krzyżowej zareagować także na kontakt z psem wystąpieniem alergii, przyjmuje się że w takim przypadku reakcja powinna przebiegać łagodniej. Przeciwciała przeciw temu białku wyprodukowały organizmy 80% alergików wrażliwych na psy.

Jak już więc wiemy białka kocie, które wykazują potencjały alergiczne określamy jako Fel d i klasyfikujemy podobnie jak w przypadku psich białek kilka Ich rodzajów. Najsilniej uczula Fel d 1 (sekretoglobina), które odpowiada za nawet 80-90% wszystkich przypadków alergii na kota. Pozostałymi antygenami kocimi są: Fel d 2  (albumina surowicy kota) odpowiadająca za 4-23% przypadków alergii, Fel d 3 (cystatyna) wywołująca uczulenie u około 10% uczulonych, Fel d 4 (lipokalina) około 63% alergików może być wrażliwych właśnie na Nią, Fel d 5 (immunoglobulina A) 38% pacjentów wykazać może alergię na Nią, Fel d 6 (immunoglobulina M) wykazująca reakcję krzyżową z Fel d 5, Fel d 7 białko odpowiadające za 52-57% przypadków wystąpienia reakcji uczuleniowych u badanych pacjentów, Fel d 8 (latherin-like protein).

Dla tych alergików, którzy marzyliby o pracy opiekuna kotowatych w ogrodach zoologicznych mamy smutną wiadomość, ponieważ mając alergię na koty mają potencjał do tego, by reagować alergicznie także na lwy, tygrysy, lamparty, pumy i oceloty

Teraz spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, czy istnieją jakieś osobniki, które w kociej populacji są mniej alergizujące. Samice tak samo jak samice psie będą wytwarzały znacząco mniej alergenów niż samce. Kastracja też jest nie bez znaczenia. Powoduje Ona, że zwierzęta po zabiegu mniej uczulają niż te, które Go nie przeszły. Mniej uczulają także kocięta, które pełen potencjał uczulający nabywają dopiero jako dorosłe osobniki i koty o jak najjaśniejszych umaszczeniach, najmniej alergizować będą zatem te o białej maści.

Kondycja skóry kota ma znaczenie tak samo jak u psa, dermatologiczne przypadłości np. atopowe zapalenie skóry zwiększą ilość alergenów.

Do zareagowania na kota lub/i psa osobie uczulonej nie jest wcale niezbędny kontakt bezpośredni ze zwierzęciem. Białko kocie utrzymuje się w otoczeniu przez długi czas podobnie jak psie i dodatkowo ma znacznie wyższą lepkość, przenieść można Je na nawet często pranych ubraniach i regularnie czyszczonych butach oraz na sprzętach, meblach, przedmiotach, z którymi miał styczność kot.

Nie ma psów, ani kotów hipoalergicznych, ras nieuczulających. Psy z długim włosem i mniejszym podszerstkiem np. yorkshire terriery nie uczulają wcale mniej, bo Ich sierść jest doskonałym miejscem na  dodatkowe gromadzenie się roztoczy kurzu domowego. Zamiast jednego alergenu mamy zatem dwa w jednym… W przypadku kotów sprawdza się to ze zdwojoną siłą. Często to koty z sierścią zamiast włosa są mniej uczulające.

Liczne badania wykazują, że są jednak koty o znacznie niższym potencjale alergizującym m. in. kot syberyjski, kot syjamski, kot balijski, kot jawajski, kot abisyński, kot orientalny krótkowłosy, kot Devon Rex, kot Cornish Rex. Zdaniem niektórych naukowców najbliższy hipoalergeniczności jest kot syberyjski, zaś uznawany za stosunkowo bezpiecznego kot brytyjski taki jednak nie będzie (m.in. z uwagi na szatę z grubym podszerstkiem).

W badaniach znajdujemy też potwierdzenie i informacje o tym, że kot sfinks również może być zaliczony do tego zacnego, mniej szkodzącego alergikom grona kotów.

Jeśli chcemy poznać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy mamy alergię na koty powinniśmy zacząć od wykonania testów, które wykażą alergię bądź Jej brak i jeśli alergia występuje Jej natężenie.

Testy mogą mieć dwojaką formę, wykonuje Je się jako skórne, bardziej ingerencyjne i choć dawka alergenu jest naprawdę mała, to przy tej metodzie istnieje ryzyko ostrej reakcji alergicznej, albo znacznie bezpieczniejszym sposobem poprzez oznaczenie stężenia IgE w surowicy krwi badanej osoby. Pobranie krwi do badania jest identyczne jak w przypadku zwykłych badań okresowych, a reszta odbywa się już we w pełni bezpieczny dla pacjenta (bez narażania Go na niepotrzebny kontakt z alergenem), sposób – w laboratorium. Potem otrzymujemy podobną rozpiskę jak wykonując np. najbardziej podstawową morfologię. Różnica będzie jedynie taka, że badamy stężenie przeciwciał i Ich ilości właśnie będzie dotyczył zakres referencyjny.

Jeśli wiemy, że jesteśmy alergikami, ale reagujemy łagodnie możemy starać się jeszcze przez pewne działania zmniejszać naszą podatność na nadwrażliwość w kontaktach z czworonogami. Pomoże nam w tym kilka prostych zachowań: dokładne mycie rąk po każdym kontakcie z kotem, czy psem, dbanie o czystość w domu, tzn. jeśli bywa u nas kot, czy pies, albo sami Go posiadamy mimo alergii powinniśmy często, regularnie i dokładnie odkurzać miejsca gdzie kot lub/i pies przebywa i z którymi ma styczność, a jeśli dotyczy to powierzchni takich jak np. podłoga, czy inne sprzęty domowe nietapicerowane (najbardziej zalecane alergicznym posiadaczom kotów), również dokładnie myć, powinniśmy też posiadając kota lub/i psa prać Jego posłanie i zabawki wykonane z materiału raz na tydzień, w przypadku kota nawet częściej, pomocne będzie także uniemożliwienie kotu lub/i psu wstępu do sypialni i pozostawiania alergenów tam, gdzie osiadają najłatwiej i skąd najprościej dostaną się do naszego organizmu, czyli na pościeli, można pokusić się o zainstalowanie filtra powietrza, który wyłapuje alergeny (przede wszystkim w sypialni), jeśli mieszka z nami kot to należy też często wietrzyć pomieszczenia, do sypialni staramy się też nie wnosić na noc np., albo by Je odłożyć ubrań, w których bawiliśmy się chwilę temu z pupilem, jeśli mamy wykładziny i dywany w naszym domu, czy mieszkaniu warto przynajmniej rozważyć wyzbycie się tego rezerwuaru alergenów, Ponieważ kotek nie będzie raczej przemieszczał się podobnie jak pies wyłącznie po podłożu wziąć pod uwagę jako dodatkowy rezerwuar alergenów należy zasłony i firany, czy ścienne makatki oraz materiałowe abażury. ilość spacerów raczej nie ma wpływu na ilościowe stężenie alergenów w pomieszczeniach, gdzie pies przebywa, w przypadku kota częste wędrowanie na zewnątrz może przyczyniać się do dodatkowego wnoszenia do pomieszczeń pyłków i kurzu osadzających się na futerku. Kot chcąc nas „uszczęśliwić” – jako ukochaną istotę może też wpaść na pomysł, aby będąc na dworze, ze swoich wędrówek, przynieść nam zamordowaną mysz, ptaka, albo inne tego rodzaju zdobycze… Każde zwierzę może uczulać, więc w takim przypadku jesteśmy przy okazji narażeni na alergie wywołane np. przez pierze.

Natomiast ogromne znaczenie ma częste i bardzo dokładne wyczesywanie kociaka lub/i psiaka, jeśli alergik nie ma komu powierzyć w gronie domowników tego zajęcia, a sam intensywnie reaguje, a przy tym nie chce takiego uciążliwego dla Jego zdrowia zabiegu pielęgnacyjnego wykonywać w domu może to powierzyć groomerowi, kąpiel psa zalecana jest zaś co dwa tygodnie, u rasy shih tzu raz na tydzień, a u kotów nawet co dwa, trzy dni. Tak częste kąpanie kota powoduje zmniejszenie stężenia wszystkich alergenów na powierzchni Jego sierści nawet o 85%, a oprócz tego zmniejsza stopień wydzielania Ich przez samą skórę. Sfinksy kanadyjskie są bezpieczniejsze z uwagi na szczątkowe występowanie sierści, o ile jakieś Jej ilości śladowe występują i brak konieczności wyczesywania. Mimo to Ich pielęgnacja nie jest wcale prostsza i mniej czaso- i pracochłonna.

Jeśli reakcje alergiczne mają ostry i gwałtowny przebieg o charakterze silnej anafilaksji należy bezwzględnie udać się do lekarza. Niestety istnieją przypadki alergików, którzy na tyle silnie reagują i nie mają możliwości zminimalizowania objawów alergicznych na tyle, że własnego czworonoga nie mogą w ogóle posiadać, a jeśli już się na Jego posiadanie zdecydowali muszą szukać Mu nowego domu i nawet kontakt epizodyczny ze zwierzakami znajomych muszą ograniczać praktycznie do zera. Oczywiście miłość do zwierząt miłością do zwierząt, a zdrowie jest zawsze najważniejsze.

Jeśli nie ma do tego przeciwskazań medycznych i lekarz wyrazi na to zgodę to można przed tak radykalnymi decyzjami i działaniami spróbować odczulania, które ma jednakże różną skuteczność. Podobno odczulanie na np. pyłki jest zdaniem lekarzy znacznie skuteczniejsze niż na koty lub/i psy, ale próbować można i warto w miarę możliwości.

Sam kontakt z kotem lub/i psem danej rasy daje nam obraz, czy jesteśmy uczuleni, czy nie. Próbę kontaktową, u osób które nie manifestowały w przeszłości silnych reakcji alergicznych, można wykonać poprzez następujące czynności: jeśli siedząc w tym samym pomieszczeniu co kot lub pies danej rasy nie mamy po kilkunastu minutach żadnej reakcji, to możemy spróbować pogłaskać kota lub psa tak, aby potrzeć o Jego sierść przedramię, albo pokryty najdelikatniejszą i najbardziej wrażliwą skórą nadgarstek. Jeśli to także nie wywoła jakiś niepożądanych objawów możemy przejść do próby, w której pies nas poliże. Warto w tym przypadku tak się nadstawić by ponownie wykorzystane i uwzględnione zostało przy tym miejsce poprzedniej próby. Jeśli po tych działaniach nie wystąpi reakcja bezpośrednia, albo opóźniona w przeciągu doby od kontaktu i zabawy z psem i w 6 godzin od zabawy z kotem, to najprawdopodobniej nie występuje u nas reakcja alergiczna na psa/kota. Nigdy nie powinniśmy tak eksperymentować jednak w przypadku alergików, u których w przebiegu występowały silne reakcje, bo nigdy nie wiemy jak zachowa się organizm.

U takich alergików może się okazać, że odczulanie w ogóle nie będzie możliwe, może Ono nie wchodzić w grę z powodu ryzyka wystąpienia szoku anafilaktycznego.

Odczulanie to proces długotrwały. W przypadku kotów odczulanie na Nie może trwać od 2 do nawet 4 lat. Alergik przez ten czas otrzymuje preparaty z alergenem, najpierw o dużym stężeniu, potem coraz mniejszym (wszystko tu musi się odbywać pod ścisłym nadzorem medycznym), w formie zastrzyków podskórnych, albo granulek pod język. Immunoterapia alergenowa wymaga dużej systematyczności i ścisłego przestrzegania zaleceń lekarskich.

Jeżeli mamy alergię, a sami nie posiadamy zwierzęcia, ale zdarzył nam się epizodyczny kontakt z uczulającym nas zwierzęciem, przytrafiła nam się spontaniczna styczność z alergenami możemy w przypadku alergenów kocich łagodzić lekkie reakcje lekami dostępnymi bez recepty np. doustnymi lekami przeciwhistaminowymi (np. zawierającymi loratadynę), reakcje skórne pomoże zwalczyć maść z hydrokortyzonem, na łzawienie oczu poskutkują krople mające w składzie kromoglikan sodowy, katar łagodzą krople do nosa obkurczające błonę śluzową. Przyjęcie każdego leku należy poprzedzić zapoznaniem się z ulotką dołączoną do opakowania, albo skonsultowaniem się z lekarzem lub farmaceutą. Należy przyjmować taki lek ze ścisłym uwzględnieniem zalecanych dawek i poza nieprzedawkowywaniem nie należy okresu stosowania wydłużać poza zalecany. Warto nadmienić, że dotyczy to jednak tylko lekkich reakcji, w najłagodniejszych podobno dobroczynnie wpływa na organizm alergika także herbatka z korzenia pokrzywy wypijana w ilości 1-2 szklanek dziennie. Każdorazowo musimy się przed stosowaniem jakiejkolwiek terapii upewnić, że nie jesteśmy uczuleni na jakikolwiek ze składników leku, czy na zioła w tym pokrzywę. Przy ostrej reakcji nie ma co samemu kombinować. Pomoże nam w takim wypadku tylko lekarz i bezwzględna dyscyplina w stosowaniu się do Jego zaleceń.

Choć koty uczulają statystycznie znacznie większe grupy osób i znacznie częściej ludzie reagują wedle statystyk na Ich sierść intensywniej niż na sierść psów (nie musi być tak w każdym przypadku), to okazuje się, że istnieją już pewne sposoby na to by koty stawały się mniej alergizujące niezależnie od rasy, bardziej rzec by można hipoalergiczne.

Z uwagi na popularność alergii na kota naukowcy od dawna już usiłowali znaleźć na Nią jakieś panaceum. Odnieśli też w tym temacie pewne sukcesy.

Opracowali m. in. W 2019 roku szwajcarską Szczepionkę HypoCat. Podaje się Ją kotu, a preparat w Jego organizmie zaczyna niwelować powstawanie głównego alergenu stanowiącego składnik śliny tych czworonogów. Szczepionka ukierunkowana jest na białko Fel d 1. Przetestowano Ją na niewielkiej grupie kotów i nie stwierdzono przy tym skutków toksycznych, dzięki czemu mogła zostać uznana za bezpieczną. W następstwie Jej podania organizm koci wytwarza dużą ilość przeciwciał, które po połączeniu się z alergenem neutralizują Go.

Naukowcom udało się również stworzyć dodatek do kociej karmy zmniejszający potencjał alergizujący u kota. W dodatku tym zawarte są poliklonalne przeciwciała IgY pochodzące z jajek uzyskanych od kur hodowanych w specjalny sposób. U kotów karmionych taką karmą stwierdzono spadek białek Fel d 1 w 97% przypadków, a po 3 tygodniach zawierającej rzeczoną karmę diety aktywna forma tego białka ulegała 47-procentowej redukcji.

Wciąż jednak zagrożenie, dla alergików reagujących na pozostałe kocie antygeny, stwarzają właśnie te pozostałe białka alergizujące wydzielane przez koci organizm.

Pielęgnacja kota

głowa kota

Skórę sfinksa pokrywają gruczoły łojowe, które wytwarzają sebum – to substancja mająca na celu zapewnianie ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. W tym sensie skóra sfinksa jest bardzo podobna do ludzkiej, bo nie tylko chroni ją łój, ale też oddycha całą powierzchnią. Nadmiar sebum należy usuwać regularnie kąpiąc kota, albo przy użyciu nawilżanych chusteczek. Kot o maści jasnej ze względów estetycznych kąpieli będzie wymagał częściej, bowiem na jasnym ciele nadmiar wydzieliny łojowej będzie szybciej i wyraźniej widoczny niż u ciemnoumaszczonego osobnika.

Regularnie musimy oczyszczać naszemu kotu uszy. Gromadzi się w Nich ciemna, bezzapachowa wydzielina (woskowina). Pozbywamy się Jej przy wykorzystaniu wacika. Powinien być wilgotny, ale nie mokry, albo nasączony obojętnym tłuszczem (np. olejem parafinowym, albo wit. A w kroplach, czy wyciśniętą z kapsułki, istnieją też specjalne przeznaczone do tego preparaty np. płyn Otosol, który będzie skuteczny i nie wywoła podrażnień). Uszy czyścić powinniśmy regularnie, ale nie obsesyjnie często, gdyż nazbyt częste Ich czyszczenie może także kotu zaszkodzić, powodując podrażnienia i stany zapalne. Pozbawione rzęs oczy mają niejednokrotnie tendencję do częstego łzawienia. Musimy przemywać Je letnią wodą.

To jak często będziemy kąpać sfinksa zależy m. in. Od osobistej higieny naszego pupila. Najczęściej kąpiel potrzebna będzie Mu raz na tydzień, ale są osobniki, które można kąpać rzadziej, nawet co dwa, trzy tygodnie. Częstotliwość kąpieli musi też być większa, jeśli mamy w domu alergika uczulonego na koty.

Kąpiąc sfinksa powinniśmy używać jak najdelikatniejszych kosmetyków, najlepiej szamponów dla niemowląt. Zdaniem hodowców doskonale sprawdza się do tego celu np. szampon Bambino z witaminą B3, który nie drażni oczu kota, nie wywołuje Ich szczypania i alergii u kociaka.

Sfinks, aby nie bał się wody i lubił kąpiele, powinien być do Nich przyzwyczajany od najmłodszego wieku.

Chcąc wykąpać sfinksa do czystej wanny powinniśmy włożyć, rozkładając Go na dnie, ręcznik chroniący kota przed poślizgnięciem. Następnie nalewamy wodę w temperaturze od 32 do 36°C. W dobraniu odpowiedniej temperatury wody pomocny będzie termometr do wody dla niemowląt. Woda powinna sięgać wysokości od 20 do 30 cm. Po Jej napuszczeniu zakręcamy kran. Jeśli nasz kot nie jest przyzwyczajony do dopuszczania wody w trakcie kąpieli, to nie praktykujemy tego, by szumem wody Go nie wystraszyć.

Na czas kąpieli musimy ochronić przed działaniem wody kanały słuchowe naszego kota, toteż wkładamy Mu do uszu kawałki waty.

Po takim przygotowaniu możemy w końcu włożyć pupila do wanny i postawić Go ostrożnie na mokrym ręczniku zanurzonym w wodzie przygotowanej do kąpieli. Wszystkie czynności powinniśmy wykonywać delikatnie.

Kolejność mycia powinna być następująca: głowa, począwszy od okolic oczu, pyska, następnie tułów, kończyny, ogon, a na samym końcu krocze i okolice odbytu. W razie konieczności poprawek musimy skorzystać z nowej, czystej, nie używanej myjki, czy gąbki. Gąbkę zużytą wyrzucamy.

Po umyciu mokrego kota wycieramy dokładnie do sucha miękkim ręcznikiem, unikając przy tym tarcia skóry. Teraz bardzo trzeba uważać by kot się nie przechłodził. Musimy zadbać by sfinks po kąpieli przebywał w pomieszczeniu ciepłym i pozbawionym przeciągów.

Hodowla i kocięta

uroczy kot

Hodowcy sfinksów kanadyjskich obowiązani są do zrzeszenia się w oficjalnym związku hodowców.

Chcąc zakupić kota tej rasy, w szczególności do rozrodu trzeba zwrócić uwagę na pewne czynniki tj. warunki, w jakich żyją kocięta, w jakim stanie znajdują się Ich rodzice i na to, czy karma, jaką są karmione jest w pełni wartościowa.

Odpowiedzialny hodowca nie będzie kotki krył częściej niż raz do roku, bo kotka potrzebuje odpowiednią ilość czasu na to by Jej organizm mógł ulec regeneracji po okresie ciąży, połogu i opieki nad maleństwami. U takiego właśnie, odpowiedzialnego i naprawdę dbającego o swoją hodowlę, właściciela bez trudu uzyskamy informacje na temat stanu zdrowia Jego zwierząt. Nie będzie On czynił problemu z wylegitymowania się aktualnymi badaniami zwierząt dopuszczonych do rozrodu.

Kocię nie może, a przynajmniej poza nadzwyczajnymi sytuacjami (np. odrzucenie przez matkę lub/i rodzeństwo, czy śmierć matki np. przy porodzie, albo w skutek powikłań poporodowych – takie sytuacje bowiem zdarzają się w kocim świecie niekiedy), nie powinno być wydane przez hodowcę nowemu właścicielowi wcześniej niż po trzech miesiącach od narodzin. Do tego Czasu małe kociaki nie mogą, poza nadzwyczajnymi sytuacjami, być rozdzielane, rozłączane z matką i zabierane od Niej, bo to Ona właśnie pomaga stawiać Im „pierwsze kroki” w kocim życiu. Na początku tej kociej drogi są przez Nią wykarmiane i uczą się przy Niej i od Niej właśnie kocich umiejętności.

Kocięta muszą posiadać aktualne szczepienia i być odrobaczone.

Hodowcę posiadanie kotów tej rasy zobowiązuje także do wykonywania Im kontrolnych badań serca (w postaci EKG, albo USG).

Jeśli pytając o cenę usłyszymy wartość znacząco zaniżoną, to powinno to od razu wzbudzić nasz niepokój.

Minusy posiadania sfinksa w domu

Sfinksy nie będą dobrym wyborem dla początkującego kociarza. Są niestety, wbrew pozorom, bardzo wymagające pod względem pielęgnacji. Nie nadają się dla włóczykija, którego wiecznie nie ma w domu i który chciałby, aby Jego pupil umiał przez długie godziny zajmować się sam sobą bez udziału człowieka. Poprzez swoje usposobienie sfinksy są dość absorbujące. Nie znoszą samotności i bez wsparcia, pomocy i troskliwej opieki właściciela nie są w stanie przeżyć. Sfinks nie może być kotem swobodnie wychodzącym. Jednym to się spodoba, inni uznają ten fakt za poważny minus – sfinks chętnie i bardzo głośno wokalizuje.

Najpoważniejszym mankamentem przy decyzji o posiadaniu osobnika tej rasy są znaczące koszty zakupu i samego utrzymania czworonoga.

Historia rasy

podkręcone uszy

Najstarsze informacje o kocich golaskach sprzed blisko 100 lat znajdują się w Frances Simpson „The book of the cat”, na stronnicach tej książki pisano o Nich jako o bezwłosych meksykańskich kotach.

Pierwsza połowa XX w. przynosi liczne informacje o nagich kotach, które spływają m. in. Z Australii, Nowego Meksyku, Francji, Maroko i USA.

Pierwsze bezwłosie kocie dające początek tej rasie pochodziło z Toronto w Kanadzie. Jego odkrycie przypada na 1966 rok. Kociak przyszedł na świat w skutek spontanicznej mutacji genetycznej w miocie zwykłych krótkowłosych kotów. Mutacja genetyczna polegała na obecności w organizmie kocięcia recesywnego genu, który hamował naturalny rozwój okrywy włosowej. Łysy kocur otrzymał imię „Prune” ( z j. ang. suszona śliwka). W tym momencie zaczyna się historia programu hodowlanego. Felinolodzy Yania Bawa i jej syn Ryadh wraz z Keese’em Ritą Tenhove spróbowali stworzyć rasę nagich kotów, starając się zachować unikatową mutację genetyczną.

Koty tej rasy określane były wtedy nagimi kotami kanadyjskimi, albo kotami księżycowymi.

Rasa obecną nazwę zyskała znacznie później za sprawą tego, że podczas obrad na Ich temat jeden z kotów siadając na stole przybrał pozę egipskiego Sfinksa.

Intensywne krzyżówki w obrębie bardzo wąskiej grupy osobników spowodowały, że u przedstawicieli tej rasy zaczęły się pojawiać problemy zdrowotne. Doprowadziło to do tego, iż w 1971 roku CFA cofa swoje uznanie dla rasy i linia kotów sfinks kanadyjski przestaje istnieć.

Natomiast 4 lata później zwykła kotka, w Wadenie – w stanie Minnesota w USA, rodzi pozbawione sierści kocię wabiące się Epidermis. W rok od tego zdarzenia rodzi się kotka Dermis, także bezwłosa. Kim Mueske, w której ręce trafiają obie nagie kotki, rozpoczyna nowy program hodowlany. Nagie kocięta ponownie rozbudzają żywe zainteresowanie hodowców.

Mniej więcej w tym samym czasie w Holandii podejmowane są też próby wyhodowania łysych kotów. Dzięki ścisłej współpracy hodowców z Holandii, Kanady i USA szybko poszerzony zostaje niewielki materiał hodowlany. Tym sposobem powstają sfinksy kanadyjskie w typie amerykańskim i europejskim.

W Polsce jako pierwsza hodowlę sfinksa podjęła Anna Surowiecka. Pierwszy kot tej rasy trafił do Niej w 2002 roku. Rasa nie jest zbyt popularna, ale ma spore grono miłośników. Wedle rejestru Felis Polonia w roku 2016 w statystykach figurowały 583 osobniki tej rasy.

Upały i mrozy – jak koty sobie radzą

Sfinksy są bardzo mało odporne. Źle znoszą zwłaszcza przeciągi, ale także upały i zimno, czy tym bardziej mrozy. Zabierając sfinksa na mróz musimy Go ubierać w specjalne, ciepłe i wykonane z delikatnej tkaniny ubranko. Dodatkowo potrzebny będzie nam odpowiedni transporter. Odpowiedni będzie oznaczało przede wszystkim to, że musi On być odpowiednio ciepły, choć i tak najlepiej sprawdzi się w takiej sytuacji do termicznego zabezpieczenia sfinksa przed wychłodzeniem, kurtka właściciela, która odpowiednio będzie termoizolowała od warunków zewnętrznych ciało kota.

Skóra sfinksa jest również bardzo wrażliwa na wpływ promieni słonecznych, w szczególności dotyczy to miejsc pozbawionych pigmentu. W związku z tym wychodząc z naszym kotem na słońce Jego skórę musimy z kolei zaopatrzyć kremem z filtrem UV (przeciwsłonecznym). Możemy używać w tym celu kremów z filtrem dla dzieci, albo specjalnych kocich kosmetyków.

Jaką karmę wybrać dla kota?

kot przy oknie

Sfinksy to nieprawdopodobne żarłoki. Z powodu braku futra potrzebują wysokoenergetycznego, pełnowartościowego pożywienia, aby poradzić sobie z wytwarzaniem większych ilości ciepła.

Karmić możemy Go zarówno pełnowartościowymi karmami mokrymi, jak i stosować w żywieniu sfinksa odpowiednio suplementowaną dietę BARF.

Dla kogo jest ten kot?

Sfinks dogada się bez trudności z każdym przyjaznym Mu stworzeniem, w tym z dziećmi i innymi zwierzętami domowymi. Jest pieszczochem i dobrze będzie się czuł w rękach kochającego opiekuna mieszkającego samotnie, który poświęci Mu duuużo czasu i w domu zamieszkanym przez liczną rodzinę, gdzie zawsze jest dużo ludzi.

Dobrze byłoby, aby przyszły opiekun sfinksa, albo przynajmniej jeden z domowników (w rodzinie, która się na przedstawiciela tej rasy decyduje), pracował zdalnie w trybie home-ofice-u i ciągle był w domu. Sfinks w swoim rodzinnym, domowym otoczeniu potrzebuje osoby lub/i osób, które będą aktywne i zapewnią Mu nie tylko ciepłe kolana, ale ofiarują też sporo czasu spędzanego razem m. in. Na wspólnej zabawie.

Pochodzenie sfinksów kanadyjskich

kot w domu

Sfinksy amerykańskie, krzyżowane wyłącznie z rexami devońskimi i amerykańskimi kotami krótkowłosymi, odznaczają się mniejszymi głowami. Europejscy hodowcy swoje koty krzyżowali z różnymi kotami orientalnymi, syjamskimi, rosyjskimi niebieskimi i dlatego różnią się One budową od amerykańskich. Ponieważ rexy długofalowo miały ujemny wpływ obciążając rasę skłonnością do patologicznych skurczów mięśni, toteż w ostatnim czasie wprowadzano do hodowli sfinksa przede wszystkim amerykańskie i europejskie koty krótkowłose.

Sfinks amerykański został uznany przez FIFe za standard rasy, a co za tym idzie hodowcy europejscy zaczęli coraz częściej materiał genetyczny sprowadzać z Ameryki, aby potomstwo zbliżyć jak najbardziej do standardów FIFe.

Felinolodzy z Ameryki i Europy przez długi okres prowadząc selektywną hodowlę kotów bezwłosych, ukształtowali w ostateczności rasę jaką znamy obecnie.

The Cat Fanciers Association (CFA) w lutym 1998 r. przyjmuje pierwszego sfinksa amerykańskiego do rejestracji rasy.

Ciekawostki

Nazwa kompletnie nie wiąże się z Egiptem, czy kotami egipskimi. Kot zapracował sobie na Nią talentem naśladowczym, z którego nie mógł nawet zdawać sobie sprawy. Przypadek zrządził, że po prostu w odpowiednim momencie przybrał konkretną pozę. Według relacji zasiadającego w zarządzie federacji CFA Davida Mare’a rasa zyskała nową nazwę, gdy jeden z kotów podczas obrad na ich temat usiadł na stole w pozie przypominającej egipskiego Sfinksa.

Mówi się, że sfinksy są łyse, ale to nie całkowita prawda. Skóra sfinksów w rzeczywistości pokryta jest delikatnym puchem, który w dotyku przypomina zamsz, albo skórkę brzoskwini. Jego wylewność uczuciowa ma, poza wrażliwością emocjonalną, też czysto praktyczne motywy. Sfinks pragmatycznie korzysta z ciepła ludzi i innych zwierząt, do których ciągle się tuli.

Im więcej fałd na skórze sfinksa kanadyjskiego tym cenniejszym okazem jest dla hodowli. Największą ilość fałd i zmarszczek mają kocięta. U kociąt, zaraz po narodzeniu, uszy są opadnięte, podnosić zaczynają się dopiero około trzeciego tygodnia życia. Oczy kociaki rasy sfinks otwierają bardzo szybko, czasem rodzą się z już otwartymi ślepkami.

Cena sfinksa w 2022 roku

Kot z rodowodem FPL to koszt rzędu od 2000 do 4000 zł.